Nadanie nazwy biżuterii, którą się stworzyło nastręcza czasem wiele problemów. Tak było i tym razem.
Czasem w końcowej fazie szycia kolczyków czy zawieszki mam już w myślach nazwę jaką im nadam. Natomiast w tym przypadku nastąpiła zupełna pustka w głowie, a nie chciałam dać tej pracy po prostu numerka. Tym bardziej, że nie mam pojęcia ile już uszyłam prac. W związku z tym pokazując na Facebooku tą granatową zawieszkę poprosiłam osoby lubiące moją stronę o małą pomoc w nadaniu imienia nowej biżuterii.

Jedna z osób zaproponowała nazwę – głębia oceanu. Prawdopodobnie przyszła jej ona na myśl w związku z tym pięknym odcieniem niebieskiego, który jest głównym akcentem zawieszki. Złoty kolor jest tylko małym dodatkiem, który sprawia, że jest ona bardzo elegancka w odbiorze.

Druga osoba napisała, że zawieszka przypomina jej Buddę. Bardzo mi się to skojarzenie spodobało i poszłam tym tropem. W trakcie czytania w internecie o buddyzmie moją uwagę przykuło słowo sasana, które jest po prostu inną nazwą tego systemu filozoficzno-etycznego. Taka oto była droga do znalezienia imienia dla zawieszki Sasana 🙂

