Mimo mojej wielkiej miłości do sutaszu, od czasu do czasu zdarza mi się sięgnąć po inną technikę. Zazwyczaj, gdy za pomocą sutaszu nie mam jak poradzić sobie z zadanym tematem. Zostałam poproszona o stworzenie biżuterii, której głównym motywem będzie szkocka kratka. Od razu wiedziałam, że musi być to broszka. Przysiadłam zatem do pracy. Oto jej niektóre etapy:

Szukanie idealnego rozmiaru kokardki

Przeniesienie rysunku na podkład

Zabawa w koraliki rozpoczęta

Trwa nadal….

i dalej….

Wykończenie (część którą bardzo lubię)

A taki efekt uzyskałam po wielu godzinach pracy 🙂