Z czym kojarzy Wam się Turcja? Z mocną kawą, słodką chałwą, meczetami i Imperium Osmańskim? Natomiast mi, rękodzielnikowi od niedawna kojarzy się ze sznurkami soutache.
Dzięki uprzejmości innej rękodzielniczki, która wzięła na swoje barki sprowadzenie wspomnianych wcześniej sznurków poznałam przyjemność z jaką szyje się tzw. turkiem. Gdyby to było możliwe na zawsze odłożyłabym na bok pasma czeskiego sutaszu. Ujarzmienie czeskiej wiskozy zajęło mi kilka lat 🙂
Do gustu szczególnie przypadły mi kolory ziemi – brązy, beże, żółcienie. Kojarzą one nam się ze spokojem, harmonią, ciepłem, odpoczynkiem.
Bardzo chciałabym, aby biżuteria przeze mnie szyta nasuwała Wam właśnie takie skojarzenia. Będę do tego powoli dążyć, zaczynając od stylizacji zdjęć, użytych kolorów w szytej biżuterii, sposobu pakowania zamówień. Czuję całą sobą, że to właściwa droga dla Elvika.
